wtorek, 24 maja 2016

…A potem tez był chaos

Presja czasu oraz nacisk władz, które jak najszybciej chcą urzeczywistnienia planu 6-letniego doprowadza do chaosu organizacyjnego. Zanim powstanie kombinat trzeba przecież stworzyć zaplecze mieszkaniowe dla zatrudnionych w nim robotników!

Nerwy, zamieszanie…


Pierwsze rusztowania w podkrakowskiej wsi Mogila przy budowie Zakladu Osiedli Robotniczych (ZOR) dla miasta Nowa Huta (fot. S.Senisson, wl. L.J.Sibili)


Prace rozpoczynają się w szczerym polu, za punkt orientacyjny służą drzewa. Pospiech jest tak duży, że ekipy budowlane zaczynają działać zanim rolnicy zdążą zebrać zboże… 
Brakuje odpowiedniego sprzętu, maszyn a murarze szkoleni są na miejscu. W związku z brakiem dostatecznej ilości materiałów, początkowo wykorzystuje się cegłę rozbiórkową, uzyskaną z budynków zburzonych w czasie wojny.

Pierwsze domy odbiegają wyglądem od tych zbudowanych w okresie późniejszym, powstają bowiem w oparciu o przedwojenne projekty Franciszka Adamskiego. Są to luźno stojące, jedno-, dwupiętrowe budynki uwieńczone czterospadowymi dachami. Swoją architekturą nawiązują do przedwojennych warszawskich osiedli robotniczych, z tą różnicą, że puste przestrzenie wypełnione są zielenią.
W tej konwencji wyrastają osiedla Wandy, Willowe i Na Skarpie.

Zrealizowane projekty są jednak krytykowane za stosowanie zbyt dużych przestrzeni wewnątrzblokowych i małą intensywność zabudowy, czyli jednym słowem za ,marnotrawstwo terenu’

Dopiero kilka lat po wybudowaniu pierwszych bloków generalnym projektantem Nowej Huty zostaje Tadeusz Ptaszycki. I  powoli wszystko zaczyna układać się w jedną całość…



Os. Wandy (do roku 1958 A1-Poludnie) to najstarsze nowohuckie osiedle, tutaj 23.06.1949 roku rozpoczeto budowe pierwszego bloku (Fot. S.Senisson)


Pierwszy blok w Nowej Hucie-os. Wandy 14-widok obecny

Tablica pamiatkowa na bloku nr 14

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz