…A potem tez był chaos
Presja czasu
oraz nacisk władz, które jak najszybciej chcą urzeczywistnienia planu
6-letniego doprowadza do chaosu organizacyjnego. Zanim powstanie kombinat
trzeba przecież stworzyć zaplecze mieszkaniowe dla zatrudnionych w nim robotników!
Nerwy,
zamieszanie…
Pierwsze rusztowania w podkrakowskiej wsi Mogila przy budowie Zakladu Osiedli Robotniczych (ZOR) dla miasta Nowa Huta (fot. S.Senisson, wl. L.J.Sibili) |
Prace
rozpoczynają się w szczerym polu, za punkt orientacyjny służą drzewa. Pospiech
jest tak duży, że ekipy budowlane zaczynają działać zanim rolnicy zdążą zebrać
zboże…
Brakuje odpowiedniego sprzętu, maszyn a murarze szkoleni są na miejscu. W
związku z brakiem dostatecznej ilości materiałów, początkowo wykorzystuje się
cegłę rozbiórkową, uzyskaną z budynków zburzonych w czasie wojny.
Pierwsze domy
odbiegają wyglądem od tych zbudowanych w okresie późniejszym, powstają bowiem w
oparciu o przedwojenne projekty Franciszka Adamskiego. Są to luźno stojące, jedno-,
dwupiętrowe budynki uwieńczone czterospadowymi dachami. Swoją architekturą
nawiązują do przedwojennych warszawskich osiedli robotniczych, z tą różnicą, że
puste przestrzenie wypełnione są zielenią.
W tej
konwencji wyrastają osiedla Wandy, Willowe i Na Skarpie.
Zrealizowane
projekty są jednak krytykowane za stosowanie zbyt dużych przestrzeni
wewnątrzblokowych i małą intensywność zabudowy, czyli jednym słowem za
,marnotrawstwo terenu’
Dopiero kilka
lat po wybudowaniu pierwszych bloków generalnym projektantem Nowej Huty zostaje
Tadeusz Ptaszycki. I powoli wszystko
zaczyna układać się w jedną całość…
Os. Wandy (do roku 1958 A1-Poludnie) to najstarsze nowohuckie osiedle, tutaj 23.06.1949 roku rozpoczeto budowe pierwszego bloku (Fot. S.Senisson) |
Pierwszy blok w Nowej Hucie-os. Wandy 14-widok obecny |
Tablica pamiatkowa na bloku nr 14 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz